Zapaść finansowa i organizacyjna systemu opieki
zdrowotnej jest powszechnie uznanym faktem. Poziom zadłużenia
placówek ochrony zdrowia zagraża istnieniu wielu z nich.
Wyjściem z tej trudnej sytuacji miała być ustawa o
pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów
opieki zdrowotnej. Zdaniem rządu, wystarczyłoby zmienić tylko
system zarządzania i charakter placówek opieki zdrowotnej, aby
zlikwidować istniejące zadłużenie. W istocie propozycja ta nie
eliminuje podstawowej przyczyny zadłużania się szpitali i
przychodni, jaką jest zbyt mała ilość środków finansowych w
systemie ochrony zdrowia.
Rząd w swojej propozycji nie
wskazał źródeł finansowania przekształconych w spółki
użyteczności publicznej zakładów opieki zdrowotnej w taki
sposób, aby zapewnić nie tylko ich bieżące funkcjonowanie, ale
wykupienie w przyszłości wyemitowanych obligacji
restrukturyzacyjnych. Oznaczało to nic innego jak przejęcie
długów placówek opieki zdrowotnej przez ich organy
założycielskie.
Autopoprawka rządu wskazująca jako
gwarant obligacji emitowanych przez ZOZ-y Bank Gospodarstwa
Krajowego likwiduje to zagrożenie, ale równocześnie oznacza
przejęcie długów przez budżet państwa. Także i to rozwiązanie,
choć mniej uciążliwe dla zakładów opieki zdrowotnej i ich
organów założycielskich, może nie przynieść oczekiwanych
rezultatów, jeżeli nie zmieni się sytuacja finansowa całego
sektora opieki zdrowotnej. Bez większej ilości pieniędzy w
systemie ochrony zdrowia następować będzie ponowne zadłużanie
się i problem może wrócić za kilka lat.
Polskie
Stronnictwo Ludowe uważa, że zapewnienie większych nakładów na
ochronę zdrowia wymaga stopniowego podnoszenia składki na
ubezpieczenie zdrowotne do 10 proc. podstawy wymiaru w tempie
ok. 0,5 proc. rocznie.
Przychody systemu ochrony
zdrowia powinny być powiększone o przeznaczenie części wpływów
z akcyzy od sprzedanych papierosów i alkoholu oraz regres w
stosunku do towarzystw ubezpieczniowych za leczenie ofiar
wypadków.
System opieki zdrowotnej może być także
zasilany wpływami ze świadczeń zaliczonych do tzw. koszyka
negatywnego. Wprowadzeniu koszyka świadczeń, a w związku z tym
podziału świadczeń na gwarantowane – udzielane w ramach
składki ubezpieczenia zdrowotnego i alternatywne – częściowo
odpłatne, powinna towarzyszyć możliwość dodatkowego
indywidualnego ubezpieczenia się w funduszach
ubezpieczeniowych.
Obecna niewydolność organizacyjna
NFZ-u wynika z silnego scentralizowania tej instytucji. Dla
sprawnego zarządzania środkami na ochronę zdrowia lepszym
rozwiązaniem byłaby decentralizacja oparta na ponadregionalych
strukturach obejmująych po kilka województw ze zbliżoną
wysokością dochodów na mieszkańca.
Zapewnienie
odpowiedniego poziomu usług medycznych zależy nie tylko od
warunków materialnych, ale również od poziomu wykształcenia
kadry medycznej. Wejście Polski do UE i związana z tym swoboda
przepływu osób już obecnie zaczyna skutkować emigracją lekarzy
i pielęgniarek.
Według szacunkowych danych, w
najbliższym czasie Polskę może opuścić ok. 17 tys. lekarzy,
którzy licznie zgłaszają się do izb lekarskich po
potwierdzenie kwalifikacji. Zjawisko to będzie się nasilało,
jeżeli nie zostaną zapewnione godziwe wynagrodzenia dla
personelu medycznego.
Aby polska służba zdrowia nie
była dodatkowym umęczeniem dla społeczeństwa, konieczne jest
szybkie przekształcenie obecnego systemu, ale w drodze
rewolucji, gdyż kolejnej reformy może ona nie wytrzymać.
Autor jest posłem PSL-u, członkiem sejmowej komisji
zdrowia
Więcej
na urzędy państwowe i kościół? Dodatkowe 10 mln zł dla Kancelarii Prezydenta,
18 mln zł dla Kancelarii Premiera i 12 mln zł dla Kancelarii
Senatu. Zwiększenie o 5 mln zł dotacji i subwencji na
Fundusz Kościelny. To najważniejsze poprawki do budżetu 2006
zaproponowane przez senackie komisje samorządu i
administracji oraz regulaminową.
Trybunał
Konstytucyjny zajmie się ustawą o finansach
publicznych Trybunał Konstytucyjny
wszczął na wniosek Samoobrony postępowanie w sprawie
zgodności z konstytucją art. 122 ustawy o finansach
publicznych. Ma ono wyjaśnić, kiedy upływa termin
zakończenia prac nad budżetem na 2006 r.