Skandal z lekiem corhydron

oświadczenie z dn. 9 listopada 2006 r

Dn. 8 listopada, media poinformowały iż w ampułkach leku o nazwie corhydron znajdowała się niebezpieczna substancja używana dla zwiotczenia mięśni ( o działaniu podobnym do pavulonu? ).
Główny Inspektor Farmaceutyczny ( podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia ) od 11 października wiedział o niebezpiecznej zawartości leku, lecz w porę nie zostały podjęte działania dla poinformowania i ostrzeżenia społeczeństwa.

W związku z tym informuję dodatkowo by zwracając lek do aptek, żądajać jednocześnie dokumentu potwierdzającego zwrot specyfiku. Gdyby okazało się to nie możliwe, bo np. apteki nie chcą wydać poświadczenia, lek zwracać należy w obecności świadka który ten fakt potwierdzi pisemnym oświadczeniem. Dokumenty takie mogą okazać się potrzebne gdyby próbowano, "zamieść sprawę pod dywan" i wykazywać iż nie ma poszkodowanych, a ludzie chorowali czy ktoś zmarł z innego powodu.

Wobec znacznego opóśnienia przekazania informacji społeczeństwu o zagrożeniu, należy ustalić czy zachodzi podejrzenie popełnienia czynu zakazanego przez art. 165 KK w nawiązaniu do art.2 KK. Chodzi tu o spowodowanie niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób, przez zaniechanie natychmiastowego ostrzeżenia społeczeństwa o pojawieniu się groźnego leku.
Sledztwo winno też wyjaśnić czy w początkowym okresie nie miał miejsca lobbing firmy, dla prób "tuszowania" czy też nie ujawniania tej skandalicznej sprawy.

Adam Sandauer

oświadczenie z dn. 20 listopada 2006 r

Dziś tj. dn. 20 listopada 2006 r. min B. Piecha oświadczył iż:" ... Jelfę czekają postępowania karne i cywilne. Będzie też musiała wypłacić bardzo wysokie odszkodowania poszkodowanym i ich rodzinom...."

Minister wprowadza opinię publiczną w błąd. Zapis Kodeksu Cywilnego ogranicza w sposób skandaliczny odszkodowania które może uzyskać rodzina, po śmierć najbliższego człowieka. Minister zdrowia zanim coś powie na temat prawa, powinien konsultować się z prawnikiem.
Art. 446 Kodeksu Cywilnego stanowi iż na tym kto spowodował śmierć ciążyć będzie tylko obowiązek alimentacyjny ( jeżeli zmarły utrzymywał kogoś ) zwrot kosztów leczenia i pochówku i ewentualne wyrównanie dochodów rodziny, jeśli nastąpiło ich obniżenie.
Polskie prawo nie przewiduje zadośćuczynienia za cierpienie zmarłego i jego rodziny.

Rodzina zmarłego oczywiście może uważać iż pieniądze nie są żadnym zadośćuczyniem za cierpienie i śmierć i zrezygnować z tej części odszkodowania, jednakże powinna móc to uczynić rodzina, a nie ustawa.

Stowarzyszenie Primum Non Nocere wielokrotnie zwracało uwagę na konieczność zmiany tego skandalicznego przepisu.

Adam Sandauer