Warszawa 22. 06. 1999 rok


Pan
Patrick Monod Gayraud
Przedstawicielstwo Unii Europejskiej
w Polsce


Szanowny Panie Patryku,

Ponieważ w przeszłości, kilka razy rozmawialiśmy, pismo niniejsze przesyłam na Pana ręce.
Dn. 25.06.1999 r to jest w najbliższy piątek, nasze stowarzyszenie organizuje protest przed Parlamentem. W Polsce ma miejsce i tolerowany jest przez władze państwa, haniebny i okrutny proceder: Ofiary błędów medycznych nie są leczone.
Każdy może popełnić jakiś błąd. Lekarzom też się to zdarza Poczucie przyzwoitości czy obowiązku nakazuje, w takiej sytuacji, natychmiast próbować pomóc ciężko chorej czy okaleczonej osobie.
W Polsce, gdy dochodzi do tragedii, bardzo często ofierze odmawia się pomocy. Chodzi o to by nie potwierdzić faktu popełnienia błędu Trudno o większe okrucieństwo. W naszym państwie, na przestrzeni lat, cały nadzór nad Służbą Zdrowia, przekazany został środowisku lekarskiemu. Silna solidarność zawodowa powoduje że, poszkodowany jest bez szans.
Mimo wielu protestów czy apeli z naszej strony, władze państwa bojąc się konfliktu z korporacją lekarską, nadal nie chcą zauważać tragedii ludzi.
To okrucieństwo, stanowi naruszenie zasad zawartych w art. 5 Deklaracji Praw Człowieka. Dzieje się to w czasie gdy Polska stara się o przyjęcie w poczet członków Unii Europejskiej
W trakcie manifestacji około godz. 14:30 pragniemy złożyć w siedzibie Przedstawicielstwa Unii Europejskiej w Warszawie, apel naszego stowarzyszenia skierowany do rządów i narodów Europy. Dokument ten jest prośbą o pomoc humanitarna i o wywarcie presji na władze RP dla zaprzestania łamania Praw Człowieka.
Zwracamy się z prośbą o przyjęcie w tym czasie delegacji naszego stowarzyszenia przez Jego Ekselencję Pana Ambasadora lub osobę przez niego upoważnioną.

Łączymy wyrazy szacunku

za stowarzyszenie
dr Adam Sandauer
(prezes stowarzyszenia)



POWROT DO LISTÓW

POWROT DO STRONY GLOWNEJ