PRIMUM NON NOCERE
STOWARZYSZENIE PACJENTÓW
Ubezpieczenia zdrowotne powinny być tak skonstruowane by chęć zysku nie skłaniała ani do niebezpiecznych oszczędności w diagnostyce, ani nie powodowała podejmowania szkodliwych działań leczniczych, byle nie stracić zarobku....
Do pisania o tym, zmobilizowało mnie to co mnie spotkało, przy pobycie rok temu w sanatorium, w Perle Bałtyku w Kołobrzegu.
Problem jest aktualny od dawna i należy kiedyś rozpocząć publiczna debatę.
Przypominam historie małego Bolka z Białegostoku, który kilka razy był odsyłany ze szpitala do lekarza rodzinnego i z powrotem. Nikt nie chciał wydać 5 zł na podstawowe badanie krwi. Wszyscy bagatelizowali złe samopoczucie, ból i zaczerwienienie gardła. Lekarz rodzinny jak nie wyda pieniędzy otrzymywanych z NFZ, to staną się jego dochodem, jego własnością ...
Tyle razy odsyłano dziecko bez diagnozy, która kosztowałaby 5 zł, że gdy zdiagnozowano białaczkę było już za późno na leczenie...
Sprawy sądowe ciągną się potem latami, ale nikt w międzyczasie nie pomyślał by zmienić mechanizmy finansowania leczenia, by przestały być kryminogenne, by nie motywowały do takich postępowań.
Jak wspomniałem wcześniej do pisania o tym, zmobilizowało mnie to co mnie spotkało:
Mając rozedmę byłem w sanatorium. Mimo objawów zapalenia płuc które sią pojawiły, nie podjęto ani diagnostyki ani leczenia, lecz kontynuowano rehabilitacje... Wysyłano mnie na basen, sale gimnastyczną i bieżnie z gorączką. W takiej sytuacji oczywiście należało natychmiast rozpocząć leczenie infekcji oddechowej. Jest ona b. groźna w wypadku rozedmy.
Gdyby to uczyniono, sanatorium jednak straciłoby zarobek z mojego pobytu na rehabilitacji... A tak, tylko ja, straciłem zdrowie.
Więcej tutaj o tym, co mnie spotkał.
dr Adam Sandauer
honorowy Przewodniczący Stowarzyszenia
Aktualizacja:
1/ NFZ nakłada karę na sanatorium
Otrzymałem z NFZ pismo informujące o ukaraniu sanatorium Perła Bałtyku i potwierdzające błędy popełnione przy moim leczeniu.
Pismo przekazuje do publicznej wiadomości.
To przestroga co moze stać się w sanatorium i czym grozi bezkrytyczne ufnie lekarzowi.
Kara nałożona na sanatorioum jest oczywiscie niewspółmierna wobec skutków tego co stało się z moim zdrowiem.
Nie zregeneruje mi płuc, a jedynym ratunkiem może okazać się ich transplantacja.
NFZ prostuje moje przekonanie iż nie wykonanie kompletu zabiegów zaordynowanych w sanatorium, powoduje brak zapłaty za leczenie. Rzeczywiście sanatorium może wyjaśniać nie zakończenie leczenia, stanem zdrowia pacjenta. Wymaga to jednak akceptacji tych wyjaśnień, a ostateczna decyzja zalezeć będzie od NFZ...
Rzecznika Praw Pacjenta stwierdza naruszenie prawa
Otrzymałem z biura RPP pismo o stwierdzeniu naruszenia prawa do opieki zdroweotnej.
Pismo przekazuje do publicznej wiadomości, za zgodą Rzecznika.
--------------------
Oczywiście powyższe dokumenty niczego to nie wnoszą, jesli chodzi o moje zdrowie.
Konsekwencją jest przeszczep płuc.
powrót
Bank i Numer Konta:
98 2030 0045 1110 0000 0390 6180
BGŻ Oddział w Białymstoku
Wpłaty i pomoc od organizacji i ludzi dobrej woli wymienione są w dziale "podziękowania". jednakże prawie całą
działalność finansujemy z datków i składek tych, którzy sami potrzebują pomocy. jest to kropla w morzu potrzeb.
Jeśli możecie państwo nas wesprzeć, prosimy o choćby najdrobniejszą wpłatę na działalność stowarzyszenia.