Światowy Dzień Chorego - 11 lutego 2017 roku

Zbliża się kolejny Światowy Dzień Chorego. Z tej okazji, Stowarzyszenie Primum Non Nocere przekazuje ocenę sytuacji w systemie ochrony zdrowia w Polsce.

1/ W najbliższym czasie powstanie sieć szpitali. Będą one finansowane bezpośrednio z budżetu państwa. Podobne  rozwiązanie funkcjonowało w okresie PRL i na początku III RP. Potem budowano system ubezpieczeniowy - Kasy Chorych. Następnie finansowanie parabudżetowe, jakim jest NFZ. Wyłonione w drodze konkursu placówki podpisywały kontrakty z NFZ. Kontrakty  gwarantowały zabezpieczenie  środków na leczenie ustalonej liczby chorych, jeśli bedzie taka potrzeba. Płacenie następowało po leczeniu pacjenta.... Po ćwierć wieku reform mamy wracać do budżetowego zasilania placówek.  Stowarzyszenie przypomina, iż w przeszłości odejcie od  takiego rozwiązania, wynikało z  generowania przez Służbę Zdrowia  długów Skarbu Państwa.  By tego uniknąc obecnie placówki z sieci otrzymają środki na leczenie  ustalonej liczby chorych. 
Stowarzyszenie zwraca uwagę , iż wprowadzane rozwiązanie daje placówkom  pewność otrzymania środków i likwiduje  płacenie za świadczenia dopiero po ich wykonaniu. Powtarzamy to co wielokrotnie było mówione: Jakby źle nie było to zorganizowane, istniał mechanizm "pieniądz idzie za pacjentem", podczs gdy obecnie przestanie on działać. Placówki których unikali chorzy nie otrzymywały pieniędzy. W tamtym systemie pacjent głosował nogami, idąć do tej placówki którą wybrał...

Płacenie za leczenie powinno być uzależnione od woli pacjenta, który wybiera szpital, od jakości świadczeń, od liczby komplikacji, a  placówka która ma dużo niepowiodzeń nie powinna być tak samo wspierana jak dobre szpitale.
  
2/ Zapewnienie dostępu do opieki zdrowotnej wszystkim obywatelom, bez weryfikacji ubezpieczenia, jest realizacją konstytucyjnej gwarancji zapewniającej wszystkim równy dostęp do leczenia. Stowarzyszenie zwraca jednak uwagę, iż dostęp ten musi być ograniczony do osób, których stałym miejscem zamieszkania lub zatrudnienia była Polska w czasie rozpoczęcia choroby. Inaczej damy prawo leczenia w Polsce, wszystkim tym, którzy zawsze mieszkali poza Polską, a uzyskają polskie obywatelstwo, lub mają podwójne obywatelstwo. Rozsiana po świecie Polonia to wiele milionów ludzi, którzy w Polsce nie zamieszkiwali, a objęcie ich wszystkich prawem do leczenia, finansowanego przez polski budżet, przekroczy możliwoci naszego państwa

Jednocześnie oświadczamy, iż oburza nas, że Ministerstwo Zdrowia przekazując ostatnio do Sejmu przygotowaną nowelizacje ustawy o Prawach Pacjenta i o Rzeczniku Praw Pacjenta, pominęło Stowarzyszenie Primum Non Nocere przy konsultowaniu tych zmian prawa. Dokument konsultowano z ponad dwustoma podmiotami, w tym z kilkudziesięcioma organizacjami. Stowarzyszenie Primum Non Nocere jest akurat tą organizacją, której działania wywalczyły powołanie instytucji Rzecznika Pacjenta i której działania prowadzone od 1998 roku rozpoczęły w Polse debatę nad prawami pacjenta. Gdy powstała ustawa o prawach pacjenta obawialiśmy się, że wraz z innymi ustawami zdrowotnymi, będzie ona wetowana przez Prezydenta. Rozmawialimy wówczas ze śp. Lechem Kaczyńskim i apelowaliśmy by tej ustawy, nie wetował. To w wyniku tych rozmów, ustawa o prawach pacjenta została podpisana przez Prezydenta RP.
Więcej o tym pod adresem http://www.sppn.org.pl/wydarzenia-i-informacje/skandalx-mnisterstwo-zdrowia-nie-interesuje-opinia-stowarzyszenia-przy-nowelizacji-ustawy-o-prawach-pacjenta-i-rzeczniku-praw-pacjenta,79.html  Przekazując wyrazy oburzenia, iż zostaliśmy usunięci z listy konsultowanych podmiotów, zwróciliśmy się do Pani Premier Beaty Szydło i do Pana Prezesa Jarosława Kaczyńskiego z prośbą o przeanalizowanie, czy w interesie obywateli jest, by Służba Zdrowia była zarządzana przez menagera, administratora lub polityka, czy też przez prominenta korporacji lekarskiej. Obecny minister, pokazuje, iż ze względu na zawodową niechęć, poniża środowisko poszkodowanych, którego znaczna część wspierała w wyborach układ, tworzący obecny rząd.

Na czele Ministerstwa Obrony Narodowej nie stoi żołnierz, lecz polityk lub administrator, bo interes wojskowych może być inny, niż reszty społeczeństwa. Sądzimy, iż podobna zasada powinna obowiązywać przy zarządzaniu Służbą Zdrowia.

Zbigniew Dudko     – przewodniczący Stowarzyszenia

dr Adam Sandauer –honorowy przewodniczący Stowarzyszenia

Białystok, Warszawa dn. 9 lutego 2017 roku