Światowy Dzień Chorego 11 lutego 2022 r

- o upadku systemu ochrony zdrowia i nie tylko

Pandemia obnaża stan publicznej opieki zdrowotnej. Legitymizuje nierówności i stają się one akceptowalne, bo trudne są do przezwyciężenia. Dostęp do leczenia mają ludzie wtedy, gdy chorego należy umieścić w szpitalu zakaźnym. Dostanie się do innego specjalisty nie jest proste. Oczekiwanie na wizytę, trwa zazwyczaj miesiące. 

Prawa obywatelskie gwarantujące  równy dostęp do ochrony zdrowia finansowanej ze  środków publicznych stają sie fikcją. Oczywiście nadal mamy  dostęp do bezpłatnego leczenia, ale na coraz to niższym poziomie, często z wielomiesicznym czekaniem.   W wielu wypadkach na poziomie prawie zerowym i w oparciu o przestarzałe procedury. Pełen i łatwy dostęp do ochrony zdrowia, mają ludzie wtedy, gdy jest on opłacany prywatnie, nie z ubezpieczeń społecznych. 

Krytyce czy sugestiom konieczności naprawy opieki zdrowotnej, przypina się etykietę walki politycznej

Przez lata walczyliśmy o powstanie instytucji Rzecznika Pacjenta, jak też o ubezpieczenia od złych skutków leczenia bez konieczności  dowodzenia winy....

Rzecznika powołano, jego biuro nie świadczy pomocy poszkodowanym, jest miejscem wspólpracy profesjonalnych pacjentów,   sponsorowanych i działających jako partner społeczny władz i firm farmaceutycznych. 

W odróznieniu od rozwiązań na świecie, nasze ubezpieczenia od złych następstw leczenia, wymagają nie tylko złych następstw, lecz i stwierdzenia że są one efektem niewłaściwego leczenia. Czym to się różni od udowodnienia winy ?

To co zrealizowano, jest kpiną z naszych postulatów.  Upadek systemu publicznej ochrony zdrowia, brak zaufania do korporacji zawodowych nadzorujacych ten system, skutkuje wzrostem ruchów antyszczepionkowych, jak i sukcesami kolejnych wersji "medycyny alternatywnej".  

Na naszych oczach upada jedno  z największych osiągnięć cywilizacyjnych XX wieku, społeczne ubezpieczenia zdrowotne i system gwarantujący powszechną ochronę zdrowia.

Już dziś mówienie o powszechnej ochronie zdrowia, wygląda na ponury żart. My sami, po latach działania, nie mamy już tej energii co niegdyś i nie podołamy prowadzeniu presji do koniecznych zmian.

Apelujemy o rozpoczecie szerokiej debaty o przyszłość systemu ochrony zdrowia, debaty społecznej, wykraczającą poza firmy farmaceutyczne i korporacje zawodowe, które z natury rzeczy, są tylko jedną ze stron

Zbigniew Dudko - przewodniczacy Stowarzyszenia

Adam Sandauer - honorowy przewodniczący

Leszek Żukowski - członek zarządu, przewodniczacy oddziału wrocławskiego