PRIMUM NON NOCERE
STOWARZYSZENIE PACJENTÓW
„…. beneficjentami zmian prawa, nie będą ani pacjenci, ani szpitale czy lekarze, lecz firmy ubezpieczeniowe….”
11 lutego obchodzony jest Światowy Dzień Chorego. Jak w latach ubiegłych, tak i w tym roku, Stowarzyszenie Primum Non Nocere, przekazuje do publicznej wiadomości opinie o sytuacji osób które ucierpiały w efekcie błędów i wypadków medycznych i o wprowadzonych zmianach prawa.
Powołanie instytucji Rzecznika Praw Pacjenta, orzecznicza droga odszkodowań za błędy lekarskie (niby model skandynawski), tworzą fałszywe wrażenie, iż sprawujący władzę realizują, znane od lat, postulaty Stowarzyszenia Primum Non Nocere. Wnika to z użycia podobnych nazw do tych , których zawsze używało Stowarzyszenie. Pod nazwami tymi znalazły się jednak inne, nie nasze treści.
Zarząd Stowarzyszenia apeluje o rzeczywiste działania na rzecz poprawy funkcjonowania systemu ochrony zdrowia i zmiany sytuacji tych, którzy ucierpieli na skutek błędów i wypadków medycznych.
Istniejące i powołane instytucje nie zapewniają pomocy tym ludziom. Błędnie umiejscowiony jest urząd Rzecznika Praw Pacjenta. Urzędy stojące na straży konstytucyjnych praw i wolności obywatelskich powinny być niezależne zarówno od korporacji zawodowych, jak i od administracji rządowej. Tak funkcjonuje Rzecznik Praw Obywatelskich czy Rzecznik Praw Dziecka. Natomiast obowiązujące przepisy umiejscawiają Rzecznika Praw Pacjenta, jako organ administracji rządowej.
Rzecznik, powinien pomagać obywatelowi, gdy znajdzie się on w nierównym konflikcie, czy to z przedstawicielem potężnej korporacji, czy z administracją systemu ochrony zdrowia. Retorycznym wydaje się pytanie: Czy umiejscowienie tego urzędu, jako elementu administracji rządowej, pozwala na konflikt z innymi instytucjami administracji publicznej jak Narodowy Fundusz Zdrowia czy szpitale i na konflikt z potężną korporacją jaką jak samorząd lekarski ? Czekanie przez Rzecznika, rok temu, na stanowisko premiera, przy skandalu z chemoterapią niestandardową, znacznie opóźniona reakcja na aferę z receptami na lekami refundowane, w tym roku, dają jednoznaczną odpowiedź. Zmiany w prawie powinny doprowadzić do uniezależnienia urzędu Rzecznika od administracji.
Praktyka wskazuje, że Rzecznik, zamiast występować w interesie poszkodowanego pacjenta znaczną część skarg, przekazuje korporacji lekarskiej celem „rozpatrzenia zgodnie z kompetencjami”. Rzecznik powinien przestać działać jak urząd do przesyłania pism, a w każdej sprawie powinien zajmować samodzielne stanowisko i podejmować działania. Zmiany w prawie powinny zobligować Rzecznika do prowadzenia postępowań przygotowawczych, i odstąpienia od przekazywania spraw „celem rozpatrzenia zgodnie z kompetencjami”, bo w praktyce często prowadzi to, do „zamiecenia sprawy pod dywan”….
Nowe przepisy o zasadach i trybie ustalania odszkodowania i zadośćuczynienia w przypadku zdarzeń medycznych, są nieudolną próbą naśladowania, lub raczej karykaturą modelu funkcjonującego w państwach skandynawskich. Wedle lansowanych tez, wprowadzone u nas rozwiązania mają uprościć i przyspieszyć uzyskanie świadczenia pieniężnego dla osób poszkodowanych przez błędy medyczne. Te sprawy, przed sądami trwają latami.
Jeśli nie rozszerzono w Polsce, w stosunku do postępowań sądowych, zasad przyznawania odszkodowań, to dla samego przyśpieszenia ich uzyskiwania, dużo prostsze, od tworzenia nowego prawa i powoływania komisji, byłoby usprawnianie pracy sądów. Uniknięto by też wprowadzenia nowych, dublujących ubezpieczeń szpitali, wypłacających ograniczone odszkodowania za szkody, które najczęściej objęte są i tak ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej.
Szacujemy, iż zakup wymaganych nowym prawem ubezpieczeń, kosztować będzie szpitale kilkaset milionów zł. Szacujemy, iż uprawnieni pacjenci ( będzie ich prawdopodobnie podobna liczba jak tych, którzy uzyskują odszkodowania przed sądami ) otrzymają tylko kilkadziesiąt milionów złotych odszkodowań.
Wygląda na to, iż rzeczywistymi beneficjentami zmian prawa, nie będą ani pacjenci, ani szpitale czy lekarze, lecz firmy ubezpieczeniowe.
Kolejne rządy, zajmują się tworzeniem złudzeń, iż realizują postulaty społeczne, jednocześnie nie zapewniając realnej pomocy ludziom pokrzywdzonym przez błędy lekarskie i wypadki medyczne. Ci zaś, nie mogą liczyć ani na pomoc w procesie dochodzenia sprawiedliwości, ani na wsparcie w trudach codziennej egzystencji. Nie zajmuje się tym Rzecznik Praw Pacjenta. Ludzie ci są bezradni, a nie zawinili swojemu kalectwu, biedzie czy niedołężności.
Oczekujemy zmniejszenia biurokracji, działań dla człowieka, który jeśli dojdzie do popełnienia błędu, powinien otrzymać natychmiastową pomoc, a gdy jest chory powinien szybko otrzymać leczenie.
dr Adam Sandauer – honorowy przewodniczący Stowarzyszenia;
Zbigniew Dudko – przewodniczący Stowarzyszenia
Warszawa, Białystok 9 lutego 2012 r.
powrótBank i Numer Konta:
98 2030 0045 1110 0000 0390 6180
BGŻ Oddział w Białymstoku
Wpłaty i pomoc od organizacji i ludzi dobrej woli wymienione są w dziale "podziękowania". jednakże prawie całą
działalność finansujemy z datków i składek tych, którzy sami potrzebują pomocy. jest to kropla w morzu potrzeb.
Jeśli możecie państwo nas wesprzeć, prosimy o choćby najdrobniejszą wpłatę na działalność stowarzyszenia.